15 lutego 2011
Wiosna tradycyjnie sprzyja marzeniom o własnym domu. Żeby je zrealizować należy zacząć od wybory działki budowlanej co nie jest wcale łatwe i można napotkać na wiele pułapek. Aby wybrać dobrą działkę nie należy tylko posiadać fachową wiedzę i znajomość rynku nieruchomości ale przede wszystkim dużą wyobraźnię. Patrząc na trawę, chaszcze, czy zaśmiecone poletko z rozpadającą się szopką trzeba umieć je ożywić, zobaczyć tam tętniący życiem dom, codzienne wędrówki do pracy, szkoły i przedszkola.
Planując budowę domu pamiętać należy o stronach świata i o tym, do jakich pomieszczeń słońce ma zaglądać o wschodzie, do jakich w południe, a do jakich o zachodzie. Nie bagatelizujmy też przyrody na działce i wytycznych, ile procent terenu możemy zabudować. Pozwolenie na wycięcie jednego drzewa może kosztować kilka tysięcy złotych! O wycięciu drzewa bez pozwolenia nie ma mowy.
Należy też zwrócić uwagę, czy działka, którą się interesujemy jest objęta planem zagospodarowania przestrzennego. Wiadomo wówczas, co można na działce wybudować, a czego nie. Gorzej, gdy planu zagospodarowania przestrzennego nie ma. Kupowanie gruntu jest w takim przypadku ryzykowne, gdyż nie ma pewności, czy wybudowanie domu będzie w ogóle możliwe. Obowiązuje wówczas decyzja o warunkach zabudowy, która – jeśli zostanie wydana – zastępuje plan. Jeżeli dookoła stoją domy jednorodzinne, to w porządku – otrzymamy warunki zabudowy i będziemy mogli wybudować nasz dom na zasadzie tzw. dobrego sąsiedztwa.
Jeżeli ktoś chce kupić grunt bez pomocy pośrednika – to oczywiście może, ale raczej niech robi to na terenie, który dobrze zna, bo np. są to jego rodzinne strony, ma mnóstwo znajomych i łatwiej zbierze informacje o interesującym go gruncie. Po tegorocznych doświadczeniach tzw. „informacją na topie” jest wiedza o wodach gruntowych i terenach zalewowych. Doświadczony pośrednik wie gdzie takie problemy mogą występować lub wie gdzie znajdują się odpowiednie mapy i informacje, które można sprawdzić. Jeżeli okolice, gdzie szuka działki zna jedynie pobieżnie – zdecydowanie lepiej będzie skorzystać z ofert u pośrednika. Najlepiej, gdy ten pośrednik ma oferty na wyłączność. Wówczas ma dobrze zebrane informacje o gruncie. Sprawdzajmy – czy ma licencję, czy jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej i czy jest członkiem lokalnego stowarzyszenia należącego do Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości. Dobrze też wybrać pośrednika, którego nam poleci ktoś, komu ufamy a kto przeprowadzał transakcje z danym pośrednikiem i był z usługi zadowolony. Jeżeli i takich znajomych nie mamy szukajmy działki u – lokalnego pośrednika, który głównie operuje w okolicy, którą jesteśmy zainteresowani.
I pamiętajmy jeszcze o tym, że miejsce, w którym chcemy zamieszkać powinniśmy przed kupnem kilkakrotnie odwiedzić o różnych porach dnia. I nie tylko dojechać tam samochodem, lecz również komunikacją publiczną. Warto też dokładnie obejrzeć okolicę porozmawiać z sąsiadami.
Nawet jeśli kupujemy nieruchomość dla zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych zawsze patrzmy na nią również jak na inwestycję, ponieważ od trafności naszej decyzji będzie zależało ile ta nieruchomość może być warta za kilka – kilkanaście lat. Pośrednicy właśnie dlatego prowadzą analizy lokalnego rynku nieruchomości aby ograniczyć możliwość podjęcia błędnej decyzji inwestycyjnej przez swojego klienta (zamawiającego).
Leszek A. Hardek
właściciel INTERCENTRUM (nieruchomości Toruń)
członek zarządu SPONPK i PFRN
Anonse – luty/2011